Life.

Nie wiem w sumie co pisać, bo wiele się działo. Dodam wam zdjęcia z paru ostatnich dni. Trochę z Sylwestra, trochę z dzisiaj.
Co u mnie? Całkiem dobrze, wszystko się jakoś poukładało. A w szkole, no jest dość dużo sprawdzianów bo gonią z ocenami, ale jakoś sobie radze. Stwierdziłam, że nie warto jest się tak tym wszystkim przejmować. W końcu jest to tylko sprawdzenie naszej wiedzy, tego czego oni nas nauczyli. A przecież zawsze można poprawić, nauczyć się jeszcze raz, albo w ostateczności zrobić zadanie dodatkowe. Dzisiaj na tyle, na razie wpisy będą wyglądały mniej więcej tak, ponieważ nie mam czasu na dłuższe i bardziej 'profesjonalne' sporządzanie notek.

I na koniec ukochany film "Wciąż ją kocham"

Papa <3